Wymarzony sprzęt został zakupiony. Stoi w garażu nowiusieńki. I jeszcze folia na siedzeniu operatora szeleści przy każdym ruchu. Ładowacz pachnie nowością i jeszcze nie ma na powierzchni lakieru żadnych zadrapań. Pełnia szczęścia.
Jednak sam ładowacz to nie wszystko. Potrzebne są dodatkowe narzędzia. Trzeba się zgłosić do sklepu, w którym został zakupiony ładowacz po dodatkowy osprzęt. Zdecydowana większość, a nawet każdy producent osprzętu do ładowaczy czołowych, ma w swojej ofercie dodatkowe narzędzia współpracujące z podstawowym panelem.
Sieć wspomagająca sprzedaż utworzona przez producentów oparta jest o siatkę pośredników. Zajmują się oni dostarczaniem w sposób najszybszy niezbędnych komponentów. Tworząc sieć punktów i są w stanie docierać do najdalszych zakątków kraju. To nie jest rzecz wyjątkową. Ostatnio to standard. Dlatego koniec z magazynowaniem części zamiennych. Powoduje to konieczność utrzymywania niespotykanie dużych stanów magazynowych. Utrzymanie dużych powierzchni magazynowych jest niezwykle kosztowne. Sumienna logistyka jest nie do przecenienia.